Internet zajmuje szczególne miejsce w codziennym życiu młodzieży, stając się głównym źródłem informacji i rozrywki. Wirtualna sieć nie tylko dostarcza wiadomości, ale również kształtuje opinie i postawy młodych użytkowników. Dlatego tak istotne jest, aby uczniowie potrafili odróżniać wiarygodne źródła od dezinformacji. Rodzice i nauczyciele mają tu do odegrania ważną rolę – warto, by wspierali młodych w mądrym korzystaniu z cyfrowych zasobów.
Wśród przedstawicieli pokolenia Z to Internet dominuje jako główne źródło wiedzy. Szczególnie że dzięki rozwojowi technologii wirtualny świat jest dostępny na wyciągnięcie ręki. Według raportu „Analiza funkcjonowania rynku usług telekomunikacyjnych w Polsce” (Urząd Komunikacji Elektronicznej, 2022), 9 na 10 badanych dzieci w wieku 7-14 lat korzysta z Internetu, głównie za pomocą smartfona. Młodzi ludzie mogą znaleźć w sieci odpowiedzi na większość swoich pytań, od bieżących wydarzeń, przez edukację, aż po rozrywkę. Badania przeprowadzone na zlecenie Politechniki Wrocławskiej dowodzą, że ten trend utrzymuje się również wśród uczniów ostatnich klas liceów i techników. Internet jest najważniejszym źródłem wiedzy o świecie dla ponad 65% ankietowanych z tej grupy (raport „Skok w dorosłość”, 2024).
Media społecznościowe – kuszące okno na świat
Ogromną rolę w życiu pokolenia Z odgrywają też media społecznościowe. W młodzieżowej hierarchii źródeł wiedzy o świecie popularne „sociale” zajmują drugie miejsce (43% wskazań). Media społecznościowe nie tylko dostarczają informacji, ale również kształtują opinie i postawy młodych użytkowników. Jest to bowiem przestrzeń, gdzie uczniowie nie tylko komunikują się ze sobą, ale również śledzą najnowsze trendy, wiadomości i opinie influencerów.
– Nieograniczone możliwości mediów społecznościowych mogą nawet nieco przytłaczać, a na pewno mają duży wpływ na sposób postrzegania świata przez młodzież. Są bowiem zasilane przez algorytmy, które idealnie dopasowują treści pod konkretnego użytkownika i dają potężny zastrzyk dopaminy do naszych mózgów. Oczywiście dla pewnej grupy osób owo idealne dopasowanie jest kuszące i wygodne, pojawia się więc ryzyko uzależnienia od takich narzędzi. Na szczęście młodzi ludzie – dojrzewając – zaczynają dostrzegać, że życie nie polega jedynie na strzałach dopaminy – podkreśla prof. Joanna Rymaszewska, specjalistka psychiatra z Wydziału Medycznego PWr.
Prawda czy fałsz? Wyzwania cyfrowej epoki
Pomimo licznych korzyści, jakie niesie ze sobą łatwy dostęp do informacji, istnieją również wyzwania. Młodzi ludzie są narażeni na dezinformację i fałszywe wiadomości. Z raportu UKE wynika też, że dzieci natykają się w sieci na różne niebezpieczne treści, takie jak przemoc, hejt, mowa nienawiści czy drastyczne obrazy.
– Nie ma niestety instrumentu, który by zabezpieczył Internet przed zaśmieceniem fake newsami. Często obracamy się więc w „bańce” informacyjnej. Trzeba pewnego trudu i umiejętności, aby z niej wyjść i postrzegać świat w bardziej obiektywny, realny sposób. Wykształcenie krytycznego podejścia do informacji znalezionych w sieci i nauka szukania wiarygodnych źródeł to jest najlepsza pomoc, jaką rodzice i nauczyciele mogą zaoferować swoim podopiecznym– zaznacza prof. Joanna Rymaszewska.
Ważne jest więc, aby rodzice aktywnie uczestniczyli w edukacji swoich dzieci i pomagali im w nawigowaniu po świecie informacji. Warto nie zostawiać dziecka „sam na sam” z ekranem, tylko wspólnie korzystać z mediów, rozmawiać na temat bieżących wydarzeń oraz podpowiadać, jak bezpiecznie korzystać z Internetu.
Rodzinne źródła inspiracji
Chociaż Internet i media społecznościowe są dominującymi źródłami informacji dla „zetek”, ważną rolę w ich życiu wciąż odgrywają rodzina i środowisko rówieśnicze. Według raportu „Skok w dorosłość” dla młodych ludzi najważniejszym źródłem wsparcia są rodzice (ponad 62% wskazań) oraz przyjaciele i znajomi (ponad 54% wskazań). Z kolei wśród najważniejszych obszarów w życiu 8 na 10 młodych ludzi na pierwszym miejscu stawia rodzinę. Rozmowy z rodzicami, rodzeństwem czy przyjaciółmi często są pierwszym krokiem w zdobywaniu wiedzy na różne tematy. Mogą też dostarczyć kontekstu, którego brakuje w suchych faktach znalezionych online.